Rowy 2018- moje wakacje

Dobry wieczór, w końcu dodaje zdjęcia z nad morza- ROWY. Nie sądziłam ,że jest tam aż tak pięknie i fajnie,naprawdę jestem mega zadowolona z tych wakacji. Zacznijmy od początku, wyjechaliśmy o 5 rano a na miejscu byliśmy dopiero około 14, nigdy w życiu tak długo nie jechałam nad morze, to była moja najdłuższa podróż,ale no cóż każdy też mknął na wakacje,więc zdziwiona nie byłam. Kiedy już dotarliśmy na miejsce,do naszego apartamentu samo przywitanie właściciela zrobiło na nas ogromne wrażenie a kiedy zobaczyliśmy nasze mieszkanko ,normalnie cudowne ,wszystko poukładane czyściutkie,tak jak było obiecane tak było a nawet lepiej! Apartamenty ADRI polecam cieplutko ! Jeżeli chodzi o morze ,to byliśmy bardzo zadowoleni bo plaża była bardzo fajna ,woda cieplutka,a pogodę mieliśmy idealną :) Wychodziliśmy na plaże około 10 a wracaliśmy po 16. Nie mogliśmy się nacieszyć ciepłą wodą,do tej pory jestem tam myślami. Zakochałam się w tym miejscu. Jeżeli chodzi o miasteczko ,to fajna sprawa, Ilona,mama ,Amelka i Karol mieli gdzie pojeść ,tak po prostu -Mario-najlepsza pizza :) i Złota rybka ,żeby zjeść dobry domowy posiłek plus dobrą rybkę w niskich cenach:) Ja niestety byłam na samych pudełkach ,ale przetrwałam kiedy jedli gofry a to moja pięta Achillesa :(
Pełno sklepów z świeżymi warzywami i owocami ,pyszne pieczywko :)
Było pełno rowerków,przed plażą były kajaki, było gdzie się przejść na spacer, wyjazdy motorówką -polecam z całego serca ,mega przeżycie, płynięcie statkiem o zachodzie słońca -magia.
Polecam Wam to miejsce z całego serca a mi trudno dogodzić ,powiem tak szczerze ,haha :D
Także życzę dobrej nocy i do następnego postu ,buziaki! <3